Właściwie nigdy nie zastanawiałam się nad pielęgniarstwem. W zasadzie spektrum zawodów, w których się widziałam, było bardzo szerokie. Psycholog, nauczyciel historii, chemii, farmaceuta, był nawet czas, kiedy widziałam siebie w zawodzie lekarza, ale byłam wtedy w podstawówce. Pielęgniarstwo nigdy nie przyszło mi do głowy. Mimo wielu możliwości nie potrafiłam się zdecydować. Ta niepewność w podejmowaniu wyborów. Kompletnie nie wiedziałam, czego chcę od życia i na dobrą sprawę nadal nie wiem. W kwietniu tuż przed maturą wybór zawęził się do pielęgniarstwa i farmacji. Pielęgniarstwo, ponieważ dawał możliwość pewnej pracy i szybkiej możliwości rozpoczęcia jej już po licencjacie. Farmacja była dla mnie wyborem ze względu na moją słabość do chemii. Mimo tego czytając w internecie wypowiedzi farmaceutów na temat tego, jak to źle jest w ich zawodzie, stwierdziłam, że już sama nie wiem co robić. Skończyło się na tym, że złożyłam papiery na pielęgniarstwo i aż do ostatniej chwili, czyli d...