Przejdź do głównej zawartości

Xmas

Święta, które są tak blisko rozleniwiają. I to bardzo! Mimo tego udało mi się zaliczyć wszystko i to z wysoką oceną, przede mną jedynie filozofia. Cała reszta dopiero w styczniu. Hmm... Powiem tak naprawdę nie jest tragicznie. Bałam się, że będzie gorzej, ale da się do pewnych rzeczy przyzwyczaić. Na razie boję się drugiego semestru pod względem tego, że w dwa dni będę miała do późna i to z bezsensownymi przerwami. Jak żyć? Nie wiem, wiem, że na razie o tym nie myślę.
W te święta na pewno chcę w miarę odpocząć, może coś obejrzeć - już zaczęłam oglądać jeden serial - więc da się pogodzić pewne rzeczy. Grunt to znaleźć równowagę.
Ze smutniejszych rzeczy, które mi się przytrafiły w tym tygodniu to jedna z moich koleżanek się dość nieźle załamała. Ciężko jest mi na to patrzeć, wszystkie staramy się pocieszyć ją, ale czy to coś da? Trochę obawiam się też tego, że za rok mogę nie zobaczyć osób, którymi się tak dobrze dogaduję. Nasza starościna roku również nie jest pewna tego czy zostać na naszym kierunku. 
Pewne rzeczy nie są trwałe, ale co można zrobić?
Na podstawach zaczynają się ciekawe rzeczy. Zaczęliśmy pomiary, więc karty gorączkowe już nam nie straszne. Jest interesująco i nieco zwolniliśmy tempo zaliczeń, co jest zdecydowanym plusem, gdyż prawie bym oszalała z tego powodu.
Pozdrawiam Was i już niedługo święta! Trzymajcie się moi mili :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drugi semestr - co i jak?

Przychodzę z oczekiwanym postem związanym z przedmiotami w drugim semestrze. O tutaj macie możliwość przeczytania o zajęciach, które są w pierwszym semestrze [ klik ] Przechodząc do meritum... Drugi semestr jest trudniejszy niż pierwszy i można to powiedzieć przez wzgląd na kobyły, jakimi są fizjologia i farmakologia. W pierwszym semestrze jedynym trudnym przedmiotem, który kończył się egzaminem była anatomia, ale i ona wypada dużo łatwiej na tle dwóch wyżej wymienionych. Podobnie jak w poprzednim semestrze przedmiotów mamy piętnaście: dziesięć nowych i pięć, które pojawiły się już w pierwszym, czyli angielski, podstawy pielęgniarstwa, wprowadzenie do pielęgniarstwa, etyka i podstawowa opieka zdrowotna czyli tzw. POZ. Fizjologia - ten przedmiot dla mnie był bardzo ciekawy. Zajęcia odbywały się w grupach podobnych do seminaryjnych, ale nieco pozmienianych z pewnością na wzgląd, że lista faktycznych studentów różniła się od tych na listach. Na ćwiczeniach poznawaliśmy układy czł...

Czas wracać

Szczerze powiedziawszy paskudnie się rozleniwiłam, ale sądzę, że to dobrze, akumulatory zostały naładowane i właśnie o to chodzi w czasie przerwy świątecznej. W styczniu czeka mnie wiele, ponieważ mamy anatomię, biofizykę, angielski, socjologię oraz prawdopodobnie jeszcze inne przedmioty, których jeszcze nie mamy potwierdzonych. Ale w sumie pierwszy semestr już minął. I to dobrze. Czas na studiach leci jak struś pędziwiatr. Nawet nie wiem jak mi minął listopad czy też grudzień. To niesamowite. Ja tymczasem lecę cieszyć się ostatnimi chwilami wolnego :) Pozdrawiam serdecznie.

Przed majówką

He, witam wszystkich po świętach! Przed nami majówka, więc można zregenerować siły i znaleźć czas na naukę. Maturzystom życzę zdanej matury i bezstresowego podejścia. Co ze mną? Przepraszam za małą nieregularność, ale było intensywnie i znowu tak będzie. Kiedy patrzę na swój plan na maj i czerwiec... Może i plan się rozluźnił, ale ile zaliczeń i egzaminów. Ohoho, naprawdę dużo, a to jeszcze nie wszystkie terminy. Z pewnością najważniejsze dla mnie są fizjologia, farmakologia i badania fizykalne. Chciałabym zdać wszystko za pierwszym terminem i mieć spokój. Jeżeli przetrwacie ten rok, powtarzam Wam, to będziecie mistrzami. Już nic Was nie powstrzyma. Zbliżają się terminy składania papierów, więc nie pozostaje mi nic innego jak zachęcenie Was do tego kierunku. W następnych postach postaram się napisać coś w temacie rekrutacji na UMP i niezbędnika (według mnie na studia pielęgniarskie). Chciałabym Was również zachęcić do pójścia na Avengers: Endgame... Co za emocje <3 Weźcie dużo ...